I jak Wam minął dzisiejszy dzień ? Mnie wzięło lekkie przeziębienie,ale o dziwo nadal jest w stanie lekkim także jest nadzieja,że pozostanie na katarze ;).Zaczynam pomału czuć świąteczną atmosferę,ale jeszcze wstrzymam się ze świątecznymi piosenkami :D Jutro mam wycieczkę szkolną na lodowisko,także dzisiejszy dzień mam wolny od nauki.No ale może przejdźmy do recenzji:
Novaclear Acne Cream krem do cery tłustej,trądzikowej
Producent:
Skład:
Krem ma specyficzny " aptekarski " zapach,ale na szczęście po nałożeniu na twarzy jest niewyczuwalny.Ma lekką konsystencję,którą łatwo rozprowadzić.Nadaje się pod makijaż.Szybko się wchłania i lekko nawilża skórę,dlatego używałam go tylko rano,bo na noc wolę kremy o "bogatszym" działaniu.Jeśli chodzi o trądzik i inne wypryski to krem łagodzi podrażnienia,ale też niestety nie zauważyłam żeby one szybciej znikały.A ostatnio moja skóra się buntuje,ale o dwóch prawdopodobnych winowajcach,którzy to uczynili innym razem :).Kosztuje około 35 zł.
Odpowiednio dobrane w Acne Spot Treatment składniki działają osuszająco, złuszczająco i oczyszczająco.Kwas salicylowy (2%) działa antybakteryjnie i keratolitycznie, złuszcza delikatnie obumarły naskórek odblokowując pory. Obecny w preparacie Inflacin®skutecznie łagodzi zaczerwienienia oraz stany zapalne na skórze.
Ten produkt nie jest już tak wydajny jak poprzednik.Ma przezroczystą konsystencję i praktycznie niewyczuwalny zapach.Jest delikatny i nie podrażnia skóry. I tu zauważyłam,że niedoskonałości znikały znacznie szybciej i podobnie jak krem łagodził podrażnienia skóry.Oczekując kilka minut na wyschnięcie,możemy bez obawy używać go pod makijaż- nie waży się on itp.Jego cena to około 24 zł,uważam że za taką wydajność powinien być dużo tańszy.
Oba produkty zostały już przeze mnie zużyte,więcej innych zużyć już niedługo w denko listopad.
ja na razie postawiłam na mocniejsze kremy z kwasami ;)
OdpowiedzUsuńDzień minął dobrze ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym kosmetyku :o
OdpowiedzUsuńnie miałam:)
OdpowiedzUsuńw ten drugi muszę się zaopatrzyć :) czasem wyskakują takie niespodzianki i fajnie byłoby się ich szybciej pozbyć
OdpowiedzUsuńGdzie można takie dostać? :-)
OdpowiedzUsuńW aptekach,a jak nie to pozostaje Internet ;)
UsuńNie znam, nie slyszalam i na razie nie bede szukac- mam jeszcze dwa kremy la roche posay, krem od avene, masc apteczna, kwasy w lodowce... no nic, bede walczyc.
OdpowiedzUsuńJa całe szczęście nie mam dużych problemów z cerą i nie używam takich specyfików :D
OdpowiedzUsuńmam cere sucha wiec podziekuje;)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńNie mam większych problemów w cerą, jednak czasem cos tam mi wyskoczy :) więc pewnie się rozejrzę :P
OdpowiedzUsuńz tego co mowisz to dla mnie nie robia niestety nic :(
OdpowiedzUsuń