Już po egzaminach gimnazjalnych,więc spokojnie mogę udzielać się tutaj :).Jeszcze pozostaje sprawa z wyborem szkoły-liceum czy technikum,a czasu na podjęcie decyzji coraz mniej...Przejdźmy do recenzji :)
Gerovital Plant tonik nawilżający z wyciągiem z szarotki
Producent:

Skład:
Dawniej nie używałam toników i uważałam,że są dla mnie zbędne i praktycznie niczemu nie służą.Dopiero gdy dostałam ten produkt do przetestowania,zmieniłam zdanie.Co prawda jego zapach nie jest zachwycający,ale da się wytrzymać.Używałam go dwa razy dziennie tak jak zalecał producent i byłam zadowolona.Tonik oczyszczał z resztek makijażu,faktycznie działał kojącą na skórę,odświeżał ją.Jednak szczególnej dawki nawilżenia czy odżywienia nie zauważyłam mimo,iż jest to tonik nawilżający.Jeśli chodzi o dostępność to może być kiepska,pozostaje Internet.Chociaż kiedyś w Naturze natknęłam się na produkty z Gerovital,więc sama już nie wiem...
Podsumowując: Produkt otrzymuje ode mnie mocną czwórkę :)
ja nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez toniku, musi być u mnie zawsze jakiś... tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńdawno Cię nie było, super, że znów jesteś :))
Bardzo mi miło :))
Usuńlubię odświeżające toniki, więc ten pewnie również bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńJaka jest jego cena?
OdpowiedzUsuńhmm według wizażu 15 zł :)
Usuń